The Eye of Osiris
Szczegóły
- Autor
- canh
- Rozmiar
- Bardzo duża (151x151)
- Poziom trudności
- Czempion
- Język
- Angielski
- Podziemia
- Tak
- Woda
- Wielki Kontynent
- Fabuła
- Tak
- Warunki wygranej
- Pokonanie określonego bohatera.
- Warunki przegranej
- Utrata bohatera startowego.
- Graczy ludzkich
- 1
- Graczy komputerowych
- 5
- Wyświetlono szczegóły
- 6217 razy
- Pobrano
- 3456 razy
- Średnia ocena
- 6.0000000000000000
For a long time, all had lived a quiet life in this world. But now the eternal struggle between Good and Evil has rekindled. Once again, an unknown menace out of the darkness starts to threaten the upper worlds with chaos and disharmony and tries to tear all lifekind apart with his claws. Now the time has come, when the world needs new heroes, who can put Evil in its place. A Barbarian named Falkhor is destined to summon a party of brave fellow campaigners and to dare the impossible. Will he succeed in saving the world?
Komentarze
Zarejestruj się i zaloguj, aby dodać komentarz. To potrwa tylko chwilę.
Recenzja będzie chaotyczna gdyż przechodziłem tą mapę kilka miesięcy i z długimi przerwami a w miarę jak będę ją opisywał może mi się coś przypomnieć.
Najwyższa ocena należy się bez dwóch zdań mimo iż nie jest to mapa dla wszystkich, a dlaczego nie każdemu może się spodobać ? Otóż, jest to mapa totalna, ogromna i nastawiona na multum bitew - czasem łatwych, czasem trudnych a czasem irytujących (np. wybijanie kilku tysięcy przeciwników w 1 oddziale na hipnozie). Trzon fabuły jest sztampowy, bo oto barbarzyński bohater staje do walki w imię dobra, sprawiedliwości i pokoju któremu zagraża demoniczna siła z czeluści piekieł sterowana przez potężnego arcydiabła (czy też nieumarłego), natomiast już wszystkie zadania po drodze, bohaterowie, chatki misji itd. itp. są przemyślane oraz ciekawe, każda historia jest inna a postacie są barwne i wyraziste. Na mapie nie prowadzimy typowej strategicznej potyczki a rozgrywamy bardzo dobrego RPG'a i żeby gra miała sens musimy wczuć się w rolę i stosować się do porad autora który daje wskazówki co do armii którymi kierujemy (główna, przodowa armia winna składać się z Falkhor'a i jego kompanów których poznaje po drodze - na całej mapie nie ma możliwości rekrutacji bohaterów !) Także miasta które po drodze z różnych powodów musimy podbić a później zwrócić nie powinny znów stawać się naszą własnością. Musimy podporządkować swoje poczynania pod fabułę bo inaczej mapa traci urok. To właśnie fabuła tłumaczy nieraz brzydkie i kanciaste krajobrazy (które już nie wyglądają bezsensownie gdy wplączemy w to fabułę). Miejsca gdzie nie mamy dostępu do obiektów takich jak siedliska stworzeń czy kopalni na początku drażnią oko ale z biegiem czasu przyzwyczajamy się do tego że akurat w tym "świecie" to normalne (każdy zbiór interaktywnych lokacji które są niedostępne ma swoją własną historię). Jako że jest to mapa RPG a naszą główną siła są potężni bohaterowie a nie jednostki mapa ma charakter liniowy tzn. chodzimy od punktu A do punktu B wypełniamy zadania i otwieramy kolejną część mapy gdzie znów czeka na nas zadanie, taki schemat pojawia się już na samym początku mapy gdzie z trzech możliwych ścieżek tylko jedna jest otwarta i nie ma możliwości eksploracji innych terenów niż tego kawałka który chciał autor - jest to pewne ograniczenie ale przez to autor ma kontrolę nad dobieraniem siły przeciwników jak i kontynuowaniem wątku fabularnego który w takim przypadku ani nie jest opóźniony ani nas zbytnio nie wyprzedza a ciągnie się cały czas razem z nami. Podziemna część mapy wydaje się nieco brzydsza i robiona już ostatkiem chęci, chociaż momentami mile zaskakuje, niekiedy trzeba się nakombinować i szukać myszką wąskiej alejki którą możemy przejść w gąszczu blokujących nas obiektów przygody (raz musiałem zapisać grę i szukać przejścia w edytorze ... ). W środku gry (podczas przechodzenia 3 ścieżki na powierzchni) korzystałem z usług 2 czy 3 typów stworzeń (wampiry, cyklopy i ptaki gromu) pod koniec używałem jedynie wampirów a ostatnie potyczki należały już wyłącznie do bohaterów - przynajmniej z mojej strony. Finalne potyczki w mojej ocenie nie były tymi najbardziej wymagającymi (przed ostatnimi bitwami mamy dość mocne wzmocnienie bohaterów a artefakty zebrane po drodze dopełniają dzieła). Mam jeszcze wiele swoich spostrzeżeń odnośnie mapy ale nie będę opisywał jej tak szczegółowo bo mogę popsuć komuś rozgrywkę :) (6 bohaterskich behemotów - pamiętamy [*]).
Podsumuję wszystko w punktach (plus i minus):
+ fabuła - wymuszenie liniowości rozgrywki
+ trudność - czasami trudność polega na monotonii, cierpliwości i wykorzystywaniu braku balansu
+ zadnia - brak ?
+ mapa w stylu RPG - marginalizacja znaczenia jednostek (nawet w ogromnych ilościach)
+ potężni bohaterowie, artefakty itd, itp. - j.w. (oba punkty tożsamościowe ale mimo to chciałem je wyodrębnić)
+ ciekawe lokacje - czasami brzydkie, czasami przepełnione ( najnowsze gamingowe kompy i najnowsze systemy operacyjne a mimo to gra zaczyna lagować ... )
Mapa jest dość stara ( na początku rozgrywki jest info co i jak) - pierwotnie była w języku niemieckim później dobrał się do niej Bułgar a finalnie doczekała się wersji angielskiej i w takiej formie została wrzucona do krypty - wersja Polska do tej pory nie powstała. (Przetłumaczenie mapy na Polski wymagało by tytanicznej wręcz pracy więc podejrzewam że angielska wersja będzie musiała Wam wystarczyć).
Polecam !