Przez Las

A jednak mapa na stronce :) otoz sa w niej ULATWIACZE ktore warto wyciepac lub odhaczyc w edytorze takie jak handlarz w lewym dolnym rogu ktorego mozna oszukac, dodatkowe jednostki najwyzszego poziomu w jednym z miast natury po 200 dniach, i znacznie wiekszy przyrost w zamku ladu.

Potężna mapa obfitująca w nadmiar wszystkiego. Tylko fabuły i ciekawych zadań brak. Ten przesadyzm w ilości obiektów przygody przypomniał mi mapę ,,Próba Władzy” ,,https://mapy.heroes.net.pl/mapa/965” lecz tamta mapa miała zasadniczą wadę: nędznych kolorowych przeciwników nie stanowiących żadnego wyzwania. Tutaj przeciwnicy potrafią być mocni a nawet mocarni jak zewnętrzny garnizon fioletowych w którym autor umieścił 4000 katapult, 1000 aniołów, 1000 czempionów i 30 tysięcy kuszników. Przyjdzie nam się także spróbować z mocarnymi armiami neutralnymi jak ta broniąca seledynowego namiotu klucznika, mogąca mieć nawet kilkaset kościanych smoków, diabłów i jadowitych pomiotów. Są to potężni przeciwnicy lecz do pokonania. A to dlatego, że na mapie jest olbrzymia ilość wzmacniaczy wszelakich. Dość powiedzieć, że blisko naszej pozycji startowej znajdują się 4 siedliska gargantuan. Po ich przyłączeniu możemy robić wrogom jesień z dupy średniowiecza.
Na mapie jest mnóstwo kopalń i leży pełno skarbów do zgarnięcia więc dobrą strategią jest zrekrutowanie kilku zwiadowców którzy będą mieli co zbierać i anektować. Szybko można w ten sposób zapomnieć o ekonomii. Złota i surowców starczy na wszystko. Łatwość zdobywania w ten sposób artefaktów (przede wszystkim poziomu ,,skarb”) pozwoli solidnie wyposażyć naszych taktyków, magów i wojowników.
Gracze kolorowi powinni być w sojuszu co dodatkowo by ich wzmocniło. Jak pisałem potrafią mieć konkretne, mocne armie, zwłaszcza w pierwszych dwóch, trzech miesiącach nawet mocniejsze od naszych, no ale mapa oferuje nam takie możliwości wzmacniania swych armii, że zyskanie wyraźnej przewagi nad przeciwnikami to kwestia właśnie tych dwóch, trzech pierwszych miesięcy.
Mapa choć ma strukturę mocno otwartą to muszę pochwalić autora, że z pomysłem stworzył ograniczenia w jej eksploracji. Nie da się z buta przejść mapy w szerz i wzdłuż, ograniczani jesteśmy w eksploracji przeszkodami terenowymi bądź kolorowymi bramami misji. Jakaś więc strategia w tym względzie jest wymagana.
Na mapie porozstawiane jest mnóstwo klejnotów mocy więc jak kto lubi budować bohaterów wojowników którzy będą samodzielnie pokonywać nawet całe, mocne armie to tutaj to się uda.
Dobrze zostały rozmieszczone wyrocznie. W przeciwieństwie do większości map w które grałem tutaj da się zdobyć skarby wyroczni na dość wczesnym etapie gry a nie gdzieś pod koniec gry gdy nawet bardzo mocne nagrody już nie przesądzają o wygranej.
Mapa wygląda bardzo ładnie i szczegółowo, więc pod względem estetyki nie ma się do czego się przyczepić.
Jedyny minus mapy to nadmiar obiektów przygody który szybko powoduje uczucie przesytu. Wyzwania ekonomicznego brak a jak ktoś nie zagra na luzie (pozwalając sobie na taktyczne błędy) tylko będzie starał się robić wszystko w maksymalnie przemyślany sposób, zbyt szybko dopadnie go wrażenie jakby grał na mocno wspomagających kodach. A taka gra, jak wiadomo, daje frajdę tylko przez krótki czas.