Wilcza Rapsodia
Szczegóły
- Autor
- Veracruz
- Rozmiar
- XL (144x144)
- Poziom trudności
- Normalny
- Język
- Polski
- Podziemia
- Nie
- Woda
- Brak/nieznacząca
- Fabuła
- Nie
- Warunki wygranej
- pokonanie wszystkich wrogów
- Warunki przegranej
- utrata wszystkich bohaterów i zamków
- Graczy ludzkich
- 4
- Graczy komputerowych
- 0
- Wyświetlono szczegóły
- 968 razy
- Pobrano
- 465 razy
- Średnia ocena
- 5.0000000000000000
Od dawien dawna Wilcza Rapsodia uchodzila za miasto nie do zdobycia, dzieki czemu jej mieszkancy cieszyc sie mogli spokojem i dostatnim zyciem. Teraz zas - w czasach wojnnej pozogi - los ow miasta pozostaje niepewny, bowiem bogactwa Wilczej Rapsodii moga skusic nie jednego wladce...
Komentarze
Zarejestruj się i zaloguj, aby dodać komentarz. To potrwa tylko chwilę.
Wilcza Rapsodia to ciekawy scenariusz. Czwórka graczy na bardzo dużej mapie, bez podziemi. Nie mogą należeć do stronnictw Inferna i Faktorii. W okolicach swego miasta mają do zdobycia zestaw źródeł surowców, w tym kopalnie złota, a także siedliska, obiekty wzmacniające, kapliczki. A także neutralne miasta, powiązane z graczami, ale bez prostej zasady, że najbliższe są tego stronnictwa, o nie. Ponadto tytułowe miasto zawsze będzie Zamkiem jak i Jeżewo. Mapa ma nieoczywistą logistykę, ze względu na istnienie monolitów wejścia i wyjścia, przejścia, stocznie, brak zaklęć podróżnych, kluczników i bramy. Sporo dróg, z których część zarosło. Na mapie pojawia się sporo siedlisk, artefaktów niższych poziomów i kopalń złota. Z jednej strony umiejscowieniem wszystkich tych obiektów rządzą pewne reguły, z drugiej strony jest ich chyba za dużo, aby zapamiętać – trzeba więc eksplorować. Wydaje mi się, że armie należy podzielić między kilku bohaterów, co czyni bitwy interesującymi – nie mamy wyraźnej przewagi liczebnej nad wrogami, a i neutrale mogą okazać się trudnymi przeciwnikami.
~
Pod względem wykonania mapa jest majstersztykiem. Niezwykle estetyczne i kreatywne zagospodarowanie powierzchni pokrytej głównie terenem podziemnym. Pięknie osadzone obiekty przygody, zwłaszcza „świątynie żywiołów”, jak je określiłem. Jak już pisałem autor przemyślał logistykę, której opanowanie trochę zajmie graczowi.
~
Mankamentem pozostaje brak zablokowania najsłabszych umiejętności, związanych z nimi artefaktów, bohaterów (nie wiem czy ci z Inferna i Faktorii powinni zostać). Nie wiem, czy mapa nie sprzyja Lochowi – większość terenu to jego natywny teren, jest też więcej siedlisk z nim związanym. Największym problemem okazało się, że aby dotrzeć do tytułowego miasta należy mieć co najmniej 30 poziom. Mój najsilniejszy bohater miał w chwili zakończenia mapy 24. Mimo umiejscowienia kilku drzew wiedzy nie udało się go jakoś wzmocnić, ale wynikało to z faktu, że kilku bohaterów posiadało duże armie. Niektórzy ze strażników byli zbyt mocni, żadna ze „świątyń” nie została zrobiona. Innym powodem było, że mapa była zbyt dynamiczna i działo się przez większość czasu zdecydowanie za dużo abym starał się choćby zaliczać kolejne drzewa, czy też zbierać amie aby walczyć ze strażnikami świątyń. Także w moim wypadku mieszkańcy Wilczej mogli spokojnie słuchać rapsodii.
~
Mapa nie zawiera fabuły, poza wstępem. Pojedyncza chatka misji pozwala na zyskanie Portalu miejskiego jeśli się zakatrupi kogo trzeba. Można znaleźć Graala, a umieszczenie niewielkiej liczby obelisków faktycznie czyni to wzywanie ciekawym. Jakkolwiek cel wydaje się być zbyt wygórowany, oceną niechże będzie 5-.
"Największym problemem okazało się, że aby dotrzeć do tytułowego miasta należy mieć co najmniej 30 poziom" - Otoz nie. Dostanie sie do WR, nie wymaga uzyskania 30 lvl. Wystarczy zaklecie przyzwania lodzi badz zdobycie ukrytego na mapie czaru 'lot'.
***
"Także w moim wypadku mieszkańcy Wilczej mogli spokojnie słuchać rapsodii." :D W moim przypadku nie mieli tyle szczescia.
***
Mapke wkrotce zaktualizuje.