YO MAN

Zagrałem, więc poczuwam się do napisania tu paru słów. I chociaż uwag mam zaledwie kilka, to jednak są na tyle znaczące, żeby zaniżyć ocenę.
1) Autor ewidentnie postawił na skillowanie bohatera, zbieranie armii i artefaktów. Niestety nie idzie za tym jakość gry. Walki są nudne, monotonne, niewymagające. Pomimo dużej ilości neutrali dostajemy na start bohaterów i wojsko, które ułatwia nam pokonanie niedogodności.
2) AI kompletnie nie radzi sobie na tej mapie i pomimo stat po ok. 50, każdego przeciwnika można rozjechać na drobne kawałeczki. Może pod pvp było by lepiej, ale jako single mapa się nie sprawdza.
3) Wizualnie szału nie ma. Nie wieje też pustkami, ale po prostu miejscami monotonnie i nieciekawie. Także jak ktoś liczy na fajną wizualnie mapę, to się przejedzie.
4) Po co podziemia, skoro można wygrać bez zaglądania do nich? Autor się napracował i robota poszła w pizdu.
5) Żeby przejść strażnika 114,25,1 i dostać się do zielonego two-way portal, trzeba pokonać kryształowe smoki. Tyle tylko, że do smoków nie dojdziemy jeśli nie skorzystamy z zielonego two-way portal. Kwadratura koła... Jak ktoś znajdzie inny sposób na dojście do smoków, dajcie znać. Ja go nie widzę.
Widać, że się autor napracował i miał pomysł na mapę. I za to mogę trochę podciągnąć ocenę, ale niestety mapę za całokształt muszę skwitować stwierdzeniem: zagrać można, ale na pewno nie jest to dzieło wciągające o którym będziemy długo dyskutować, a raczej szybko zapomnimy i przejdziemy do innych map.