Forgotten
Szczegóły
- Autor
- Gobla & Von Killburn
- Rozmiar
- XH (216x216)
- Poziom trudności
- Niemożliwy
- Język
- Angielski
- Podziemia
- Nie
- Woda
- Wielki Kontynent
- Fabuła
- Nie
- Warunki wygranej
- pokonanie wszystkich wrogów
- Warunki przegranej
- utrata wszystkich bohaterów i zamków
- Graczy ludzkich
- 4
- Graczy komputerowych
- 1
- Wyświetlono szczegóły
- 28824 razy
- Pobrano
- 20056 razy
- Średnia ocena
- 4.3333333333333333
Jest to mapa nie podobna do żadnej innej. Dlaczego? Cóż, zacznijmy od tego, że spośród 4 możliwych graczy ludzkich, każdy może wybierać między dwójką stronnictw: niebieski - Forteca/Nekropolia, pomarańczowy - Loch, Twierdza, fioletowy- Zamek, Wrota Żywiołów, Różowy - Cytadela, Przystań. Następnie bohaterowie, niektórzy zablokowani, wszyscy dostępni dla ludzkich graczy ze statystykami 1,1,1,1, ale też lepiej zbalansowani. Miasta startowe, bez fortu i siedlisk. Surowce, czyli ich natychmiastowa utrata, poza złotem. Kopalnie, a raczej brak kopalni. Ten scenariusz nie zawiera ich, poza dwiema kopalniami złota. Źródłem wszelkich surowców musi być grabież i składy. Czary, w tym zablokowanie tych silniejszych, od Spowolnienia do Wrót Wymiarów. Umiejętności, z których niektóre nie zostały zablokowane. A także fakt, że czerwony zaczyna z kilkoma miastami i dostaje dodatkowe zasoby. A także konieczność znalezienia zwoju z wspomnianymi Wrotami, bo bez tego się nie wygra. Niewątpliwie stanowi wyzwanie.
Komentarze
Zarejestruj się i zaloguj, aby dodać komentarz. To potrwa tylko chwilę.
Mapa jest super, świetny pomysł z ograniconymi surowcami - w końcu są coś warte! Niestety dopatrzyłem się kilku bugów - które, coprawda, bardziej ułatwiają niż przeszkadzaja, ale fajnie by było gdyby duo Gobla i Van Killburn je poprawili.
Już poprawione, wysłałem mapę ale jeszcze się nie pojawiła. Mam nadzieję, że wkrótce zastąpi wersję niedopracowaną.
Wersja mapy została podmieniona, teraz powinno być już dobrze.
Niestety mapa wcale nie jest taka super i dotychczasowa ocena jest znacznie zawyżona. Uczucia mam mieszane. Owszem brak surowców jest zaletą tej mapy, gdyż uruchamia ciekawe kalkulacje strategiczne, które mogą dać przewagę nad silnym CPU. Zmienia odrobinę reguły, do których przywykliśmy. Jest to ciekawe urozmaicenie. Niestety to chyba jedyna silna strona tej mapy. Dominuje niestety chaos oraz przeciętność. Tak jakby nie wszystko było przemyślane, albo przetestowane.
Od strony designu niestety "d*** nie urywa", aczkolwiek widać próby tematycznego umieszczania obiektów. Np tylko na pustyni znajdziemy magazyny siarki, a w puszczach siedliska jednorożców. Wprawdzie burzy to balans, ale jest realistyczne i wprowadza ciekawe miejsca o głębi strategicznej. Natomiast cóż z tego, skoro ciężko jest utrzymać do ich obrony szlaki komunikacyjne ze względu na eklektyczność całości i ogólny chaos. Wszystko co istotne, jest dosyć wysunięte i trudne do skomunikowanej obrony przy braku silnych i manewrujących armii, bo nie ma nigdzie żadnych barier geograficznych a co chwile napotykamy się na portale wyjścia. Niby w porządku, ale niestety nie wynika to z poziomu trudności mapy, ale z losu: wszystko łączy się ze wszystkim i dominuje przypadek, bo nigdy nie wiesz dokąd trafisz.
Mapa zawiera również kardynalne błędy techniczne - na przykład jeden zamek mimo blokady białego koloru i tak miał wejście "boczne" i to nawet całkiem spore. Wiele artefaktów jest też zablokowanych, a są wymagane w chatach proroka. Kolejny błąd projektowy, to absurdalne wymagania jeśli chodzi o artefakty i sidequesty w stosunku do celu mapy jakim jest pokonanie wszystkich. Prędzej pokonasz wszystkie frakcje niż zdobędziesz skrzydła anioła potrzebne do zdobycia niektórych skarbów - które i tak ostatecznie do niczego się nie przydadzą, bo artefakty planowane do zdobycia przy ich pomocy są zablokowane/zbugowane. W ogóle brakuje na tej mapie zupełnie efektu nagrody za poniesiony wysiłek.
Myśl przewodnia, która mi towarzyszyła podczas grania na tej mapie to "Po co w ogóle te 100 chat proroka? Po co tyle zachodu?" W niemal każdej chacie proroka nie sposób było zdecydować się na nagrodę, bo była żałosna w stosunku do poniesionych kosztów.
Kwestia czarów. Większość przydatnych i taktycznych czarów jest zablokowana. Nie przeszkadza to w osiągnięciu celu mapy jakim jest pokonanie wrogów. Nawet jest pewnym powiewem świeżości. Za to przeszkadza w zdobyciu wszystkich tych absurdalnych questów pobocznych i artefaktów. Tutaj szczególnie razi w oczy bezsensowne umieszczenie ksiąg czarów bronionych każdorazowo przez legion trolli, których to zdobycie nie daje nic, bo przecież wszystkie "cienkie" czary i tak już masz, a te, na które liczyłeś są i tak wyłączone. Księga czarów o wartości topora centaura po takim koszcie to po prostu absurd.
Zbyt wiele jest absurdów i niedoróbek na tej mapie by zasłużyła na lepszą ocenę.
Mapa dobrze wygląda na miniaturce, ale po uruchomieniu to dostajemy taki niezbyt logiczny miszmasz. Fajnie, że ktoś w końcu to zauważył i nie bał się tego powiedzieć. Pozdrawiam.