Wyścig szczurów

Bardzo przyjemna i rozrywkowa mapka. Jeśli oczekujesz max statów swojego herosa oraz multum najpotężniejszych artefaktów, surowców i bardzo szybkiego levelowania - to będziesz zadowolony.
Widać również, że spędzono nad nią trochę czasu: lokacje są ładne a design należy docenić.

Mapa ma jednak 2 wady. Najpierw drobny i mało istotny (niżej wytłumaczę dlaczego) bug: jednemu graczowi zapomniano na wyspie umieścić powerupowych budynków, przez co jest na odrobinę straconej pozycji na starcie. To ewidentne niedopatrzenie i warto byłoby to poprawić, bo inni mają nad nim "drobniutki" bonus.

Drugi problem dotyczy samej rozgrywki. Wprawdzie charakter mapy nie wymaga abyśmy oczekiwali zbyt wysokiego poziomu trudności, to jednak odrobinę tu z tym przesadzono w drugą stronę - jest zdecydowanie zbyt łatwo. Efekt jest taki, że nie napotykając żadnej armii wroga jesteśmy w stanie bez problemu w 5-6 miesiącu przy odkryciu około 10-15% mapy i posiadając najbardziej wypasione artefakty dotrzeć do samego centrum i pokonać dosyć słabo broniony zamek. No i game over. A gdzie fun z eksploracji? Z potyczek? W końcu to jest cała przyjemność na tego typu mapach gdzie ścierają się ze sobą tytaniczne armie.
Ciekawy jest strategiczny aspekt zamków centralnych. Jest to klasyczna koncepcja rimlandu. Niestety są praktycznie niebronione. Kto pierwszy dostanie się do centrum, ten w 2,3 tygodnie jest w stanie opanować dostęp do wyspy i kontrolować cały świat oraz przyszłość innych frakcji (via town portal). To zdecydowanie niepotrzebne dodatkowe ułatwienie do i tak zbyt łatwej rozgrywki.

A wystarczyło umieścić w zamku centralnym jakiegoś herosa ze statami po 99, upchać mu jakieś wypasione artefakty i wtedy BYĆ MOŻE miałby z nami szanse (tak tak, zdobycie max statów na tej mapie to nic trudnego podczas głębszej eksploracji. Roi się też od skrzydeł anioła i innych reliktów)
W ogóle gdyby zmodyfikować mapę i uczynić całe centrum pod panowaniem jednej bardzo silnej frakcji bez możliwości wejścia na wodę, wtedy ta mapa to by było coś! Musielibyśmy przynajmniej zacząć interesować się innymi by najpierw zdominować morze, a potem być może zawalczyć o dominację nad lądem. Trzeba byłoby wykonać przynajmniej jakąś pracę. Tego tu jednak nie ma. W momencie gdy pierwszy dostaniesz się na wyspę centralną możesz już wyłączać mapę i uznać się za zwycięzcę.
Daję 6 gwiazdek bo wiadomo jak działa system ocen i często gnioty dostają zbyt wygórowane oceny, ale moja subiektywna ocena to 7/10 za całokształt.

Potwierdzam opinię. Po przejściu swojej wyspy startowej i jeszcze jednej obok wleciałem bohaterem w kilka tur w zamek w centrum broniony przez 50 nieulepszonych siódemek, 100 nieulepszonych szóstek z Przystani i ~600 sorceresses. Mapa przepakowana bardzo mocnymi artefaktami, eksploracja nużąca i zakończenie zostawiające niesmak. Ocena 6, ale nie bardzo polecam.

@ KosiMazaki
"Ocena 6, ale nie bardzo polecam." xD
Twoje prawo dać ocenę jaką tylko uważasz za słuszną, no ale może tak 6 zarezerwujmy sobie dla wybitnych map, a nie "nie bardzo polecam" ;)

Zacząłem odpisywać 'KosiMazaki' i jakoś tak z czystej ciekawości zarzuciłem sobie mapkę "na kanał". Jak dla mnie dotychczasowe oceny na 6 są bardzo mocno przesadzone i naciągane! Owszem mapa ma kilka zalet, jak np.:
+ dobrze wykończona wizualnie (jak na rozmiar G, gdzie inne mapy wieją pustkami)
+ niestandardowe warunki zwyciestwa
+ niezły balans
Po czym niestety następuje dłuższa lista minusów:
- grałem fioletowym i żadne z siedlisk w mojej strefie nie było przypisane do mojego zamku startowego (trzeba by sprawdzić w edytorze pozostałych graczy)
- duża ilość gotowych artefaktów złożonych (dostałem pięść ogra w utopii)
- multum artefaktów, które można podnieść bez walki (250,162 relikt (mnie się trafiło ostrze armagedonu), 135,171 relikt (dostałem księgę magii ognia), 110,76, to tylko niektóre przykłady gdzie zdobyłem coś mega bez walki!)
- duża ilość zasobów (za dużo jak na taką mapę)
- powtarzalność elementów krajobrazu (choć wobec powyższego plusa o ładnym wykończeniu mapy, można przymknąć oko na to)
- za łatwa
- Cove za łatwe do zdobycia (a może to kwestia berserku ze zdobytej przeze mnie księgi magii ognia ;) )
- wróg, który nie stwarza problemów (za daleko gracze są od siebie, więc przez całą mapę stoczyłem tylko dwie walki (!))
- brak uczelni (zabolał mnie trochę brak nawigacji u mojego main'a)
Długo wahałem między 3 a 4... jednak na czwórkę trochę za mało (zwłaszcza zdobywane bez walki relikty(!)), więc zostanę przy trójce (zachęcając Autora do udoskonalenia i poprawienia błędów.