Code Context<?php $size = CakeNumber::fromReadableSize($size);
<?php }
<?php $filesize = filesize($check);
filesize - [internal], line ??
Validation::fileSize() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Utility/Validation.php, line 982
CakeValidationRule::process() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/Validator/CakeValidationRule.php, line 277
CakeValidationSet::validate() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/Validator/CakeValidationSet.php, line 135
ModelValidator::errors() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/ModelValidator.php, line 268
ModelValidator::validates() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/ModelValidator.php, line 99
Model::validates() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/Model.php, line 3502
Model::_doSave() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/Model.php, line 1838
Model::save() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Model/Model.php, line 1760
MapsController::details() - APP/Controller/MapsController.php, line 93
ReflectionMethod::invokeArgs() - [internal], line ??
Controller::invokeAction() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Controller/Controller.php, line 500
Dispatcher::_invoke() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Routing/Dispatcher.php, line 193
Dispatcher::dispatch() - /www/sites/cms/cms/lib/Cake/Routing/Dispatcher.php, line 167
[main] - APP/webroot/index.php, line 107
Grałem niebieskim na poziomie zaawansowanym.
Bardzo dobra mapa w dużej mierze przypominająca mapy ,,Przez las” i ,,Przez Las 2”. Nie zdziwiłbym się gdyby autor tej mapy i map ,,Przez las” to byłaby ta sama osoba, tylko pod innym nickiem. Podobieństwa to:
- Ogromne możliwości rozwoju bohaterów czyli dużo obiektów podnoszących poziom doświadczenia. Mój najmocniejszy bohater miał poziom 70.
- dużo kryształów mocy. Kto chciałby sobie stworzyć super mocnego bohatera, jednoosobową amię, to na tej mapie mu się uda. Zwłaszcza, że skarbem białych wyroczni jest zestaw tygrysa.
- Mnóstwo skarbców i kopalń które eliminują wyzwanie ekonomiczne. Może w pierwszym, drugim tygodniu gry wydarzy się kilka dni kiedy zabraknie na coś złota czy surowców ale poza tym w ogóle nie patrzyłem czego ile mam. Mogłoby nie być chociażby faktorii handlowych, zawsze to jakieś minimalne utrudnienie. Owszem aby przejść jedną bramę (przed zamkiem natury) trzeba mieć 1000 klejnotów lecz zebrać tyle to żaden problem.
- Skarbce (w tym chociażby na pustyni 5 smoczych miast, dwie piramidy, na wodzie dużo wraków z duchami i żywiołakami wody) dają bardzo szybko i bardzo dużo artefaktów.
- bardzo dużo leżących niepilnowanych surowców, skrzyń ze złotem. Można się solidnie obłowić bez walki. Wypuścić zwiadowcę a będzie miał używanie jak dzieciak zamknięty na noc w hurtowni słodyczy.
Na szczęście ogromna ilość obiektów wzmacniających i tych dających artefakty jest po coś, gdyż kolejnym podobieństwem do map ,,Przez las” i ,,Przez Las 2” są mocni, kolorowi przeciwnicy. Mapy łączy taka sama koncepcja na gameplay, czyli wzmacniani kolorowi wrogowie których my nie możemy łatwo zniszczyć gdyż ich zamki są schowane za kolorowymi bramami. Zadaniem jest odnalezienie namiotów klucznika odpowiedniego koloru. Problem i wyzwanie w tym, że aby to zrobić trzeba pokonać stacjonarne, gigantyczne armie mające dopakowanych wysokimi umiejętnościami i najlepszymi artefaktami bohaterów i na przykład w jednej armii: 180 diabłów, 150 kościanych smoków, 55 demosmoków, 1500 jadowitych pomiotów, 100 czarnych smoków, 350 zmór.
Na początku gdy ich odnajdywałem, myślałem sobie: autora mapy chyba popier****ło ;) A jednak się myliłem! Miałem sporą satysfakcję gdy z czasem udało mi się wzmocnić moje główne siły tak by ostatecznie pokonać każdą z tych potężnych armii prawie lub nawet bez strat własnych. Po to jest oprócz skarbców sporo siedlisk stworów 4 poziomu i wyroczni, chyba wszystkich kolorów. O ile na większości map gdy wykopię jakiś potężny artefakt, najczęściej nie jest on mi specjalnie potrzebny. Tutaj skarby wyroczni można zdobyć dość wcześnie i mogą one zaważyć na zwycięstwie. Ja na przykład zwycięstwa nad dwiema, potężnymi stacjonarnymi armiami zawdzięczam, owszem, różnorakim wzmocnieniom ale przede wszystkim wykopanemu większemu pierścieniowi negacji. Dzięki niemu mogłem hipnotyzować przeciwnych bohaterów (negowałem działanie ich hełmów ,,tarcza umysłu”) i ci zamiast rzucać czary przydatne swojej armii, byli pod moją kontrolą i rzucałem nimi pozytywne czary na swoje jednostki.
Wzmacniane armie kolorowe które biegały po mapie miały jak na mój gust dobry balans siły. Niby potężne (bohaterowie nawet 40poziomu, nawet po kilka tysięcy stworów 1 poziomu, kilkaset poziomu 2-3, dziesiątki, czasem pod setkę stworów 4 poziomu) a jednak do pokonania bez większych strat własnych. Jedyny minus, raczej niezależny od autora, że wrogowie nie kwapili się z atakowaniem moich miast ładu i życia. Choć aktywni to zdawali się zbytnio nastawieni na szwendanie się po mapie i irytowanie mnie poprzez oflagowywaniem zajętych przeze mnie obiektów.
Grałem aż 8 miesięcy gdyż fajnie się mapę eksplorowało i dopiero w okolicach 7 miesiąca zaczęła już mnie nużyć (dobry wynik), ale też grałem tak długo, bo późno zainwestowałem w zwiad i znajdowanie drogi. Gra czerwonymi barbarzyńcami dałaby mi od razu bohatera z umiejętnościami zwiadu. Mimo tego nie miałem wielkiego problemu z odkrywaniem mapy. Poszczególne jej części są rozsądnie ze sobą skomunikowane portalami, magicznymi promami i wirami. Podróż z jednego końca mapy na drugi nie wymaga zatem wielu dni.
Mapa wizualnie stoi na najwyższym poziomie. Jest bardzo estetyczna, bogata w detale ale też nieprzesadzona pod tym względem czyli jest przejrzysta. Ze zmysłem estetycznym autora kontrastuje jego skłonność do wulgarnych słów umieszczanych w tekstach. Mnie to nie przeszkadzało, tylko jeśli miał to być rodzaj humoru, to do mnie nie trafił.
Mówiąc krótko kto grał w mapy ,,Przez las” i ,,Przez las 2” to tutaj znajdzie ten sam typ rozgrywki. Tą mapę oceniam subiektywnie nieco wyżej. Zdaje mi się bardziej wyważona, mniej przesadzona od wyżej wymienionych, ale nadal z nimi tożsama.
W skrócie: jest to jakby ulepszona wersja mapy Przez Las czy Przez Las 2. Tym razem dam 6, bo autor poprawił największą bolączkę tamtych map - czyli pasywne kompy i powolne tempo rozgrywki, zostawiając to co najlepsze, czyli duże armie i możliwość dopakowania hirków. Cóż, opisy są dalej skromne i wulgarne, ale może w kolejnej mapie coś się zmieni. Fajnie się grało. Polecam zbierać mumie, klejnoty, i zrobić kilku bohaterów ze szlachectwem.